Od dłuższego czasu zalewa nas zewsząd lewicowa propaganda, której celem jest wynarodowienie i pozbawienie wartości każdego człowieka.

Media i niektórzy politycy, szczególnie zagraniczni, lansują ideologię gender jako element postępującej ewolucji człowieka, która przybliża nas do lepszego świata. Jednak musimy zadać sobie pytanie, czy chcemy żyć w tym ,,lepszym’’ świecie?

Ideologia gender uderza w podstawowe fundamenty społeczeństwa, jakimi są: rodzina, religia, jedność oraz wartości moralne. Bóg, jako pierwszą parę ludzi nie stworzył dwóch mężczyzn czy dwóch kobiet, lecz właśnie Adama i Ewę, ukazując prawidłowy schemat rodziny. W Piśmie Świętym wielokrotnie znaleźć możemy fragmenty, określające stosunek religii chrześcijańskiej i judaizmu do par homoseksualnych. Jasno powiedziane jest, że ,,ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, sami tę śmierć na siebie ściągnęli’’, czy po prostu: ,, Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość’’.

Wyobraźmy sobie małżeństwo homoseksualne z zaadoptowanym dzieckiem. Jeżeli chłopiec ma dwie matki, to kto ma stać się dla niego autorytetem w pierwszym okresie życia? Podobnie, gdy dziewczynka ma dwóch ojców. Jest to zapewne dramat psychiczny dla dziecka, które odstaje przez to od rówieśników, wychowywanych w tradycyjnych, normalnych rodzinach. Zadajmy więc sobie pytanie, czy dziecko wychowane w takich warunkach, stanie się w przyszłości normalnym mężem lub żoną? Niestety odpowiedź nie jest zbyt optymistyczna.

Spójrzmy teraz na polską scenę polityczną, czy polityk, który zmienił płeć, wart jest naszego zaufania? Dzisiaj prawie nie występuje zjawisko postrzegania polityków jako autorytetów. Czy ktoś, kto podaje w wątpliwość swoją przynależność płciową, powinien reprezentować polskie państwo?

Największymi ofiarami ideologii gender są małe dzieci, które niektórzy próbują na siłę useksualizować. Musimy pamiętać, że chłoną one wszystko i bezgranicznie wierzą w to, co usłyszą. W jednej z polskich szkół, dyrektor zmusił nauczycielkę do poprowadzenia zajęć według programu gender, który zakładał, że wszyscy podopieczni, niezależnie od płci, muszą założyć sukienki. Czy tak powinna wyglądać polska edukacja?

Musimy przeciwstawić się postępującej degeneracji społeczeństwa, w przeciwnym wypadku za kilka lat wyrośnie nowe pokolenie pozbawione wartości moralnych, którego celem będzie wzajemna destrukcja. Musimy działać szybko, jeśli chcemy zatrzymać ten proces i obronić to, o co walczyli nasi przodkowie – lepszą przyszłość.