8 marca w wielu miastach odbył się Międzynarodowy Strajk Kobiet - także w Piotrkowie Trybunalskim nie obyło się bez zbiorowiska ludzi, którzy domagali się realizacji szeregu postulatów.

Sprzeciw wobec bezsensownej akcji wyraził piotrkowski oddział Obozu-Narodowego. Działacze dołączyli do kontrmanifestacji, która była stworzona przez inne miejscowe środowiska. Dla oddziału ONR był to dobry moment, aby pokazać piotrkowskiej społeczności własne poglądy wobec praw kobiet i życia nienarodzonego. Nie obyło się bez agresji i braku kultury ze strony kobiet zaangażowanych w Międzynarodowy Strajk Kobiet.

- Myślę, że takie manifestacje jak ta dziś na Krzywdzie demoralizują społeczeństwo i robią niepotrzebny szum, który buduje niezgodę w społeczeństwie - mówi Patrycja Resel, koordynator Obozu Narodowo-Radykalnego w Piotrkowie, która zwraca uwagę, że niektóre postulaty Międzynarodowego Strajku Kobiet nie mają sensu, są nieracjonalne i nie przystają do obecnej sytuacji gospodarczej i ekonomicznej w naszym kraju.

- Życie zaczyna się od poczęcia, a nie od narodzin, powinniśmy bronić nie tylko tych kobiet, które są na świecie, mogą samodzielnie oddychać i funkcjonować, ale także tych, które znajdują się w łonie matki i są zupełnie bezbronne. Wcale nie czujemy się zniewolone, chcemy pracować dla naszego narodu, walczymy o dobro Polski, którą kochamy - dodaje.

W wywiadzie dla: piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl

DMC Firewall is developed by Dean Marshall Consultancy Ltd